niedziela, 12 maja 2019

[PRZEDPREMIEROWO] "NIEBEZPIECZNA GRA" Emilia Wituszyńska

"Lekki zawrót głowy sprawił, że gdy szła do kuchni, chwyciła się framugi. Rozejrzała się po pomieszczeniu. To co zobaczyła, mogła opisać jednym prostym słowem- syf. Każdego dnia obiecywała sobie, że dzisiaj posprząta, ale kiedy tylko wracała, otwierała zimne piwo i siadała w fotelu, a następnie patrzyła w przestrzeń."

Kolejny debiut za mną, tym razem miałam przed sobą mieszankę wybuchową o przyciągającym tytule "Niebezpieczna gra". Czy ta gra mi się spodobała? 

"Weronika to jedna z najlepszych policjantek w wydziale kryminalnym stołecznej policji. Jej karierę przerywa dramatyczna akcja, w której traci partnera. Od tej chwili jej życie całkowicie się zmienia. Nieoczekiwanie kobieta dostaje zadanie, które wykonać może tylko ona.
W Wilanowie znaleziono zwłoki kandydata na urząd premiera, a jedynym świadkiem zdarzenia jest znany i zabójczo przystojny aktor Przemysław Rej. Niestety gwiazdor nic nie pamięta, a dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona, mężczyzna potrzebuje całodobowej ochrony.
Aby nie wzbudzać podejrzeń, Weronika i Rej muszą udawać parę. Wkrótce okaże się, że mężczyzna nie mówi całej prawdy, a na jaw wychodzą kolejne sekrety. Oboje zostają wplątani w niebezpieczną grę, w której stawką będzie nie tylko życie."


Może zacznę od tego, że opisy nieco mnie zmyliły i trochę oczekiwałam innej książki. Nie nastawiajcie się tu na Pitbulla, nie znajdziecie tu również Pauliny Świat! Tej książce nie potrzebne są takie opisy, bo jest to poprostu udany debiut Emilii Wituszyńskiej. 
Przyznać muszę, że książka jest na pewno ciekawa, a fabuła oryginalna. 
Książkę czytało mi się naprawdę bardzo dobrze i błyskawicznie. 
Trochę tutaj poplątania z pomieszaniem, bo książka zaczyna się i zapowiada kryminał, po czym po chwili czułam się jakbym czytała komedię, dalej był romans i trochę erotyki, na koniec i trochę fantasy, ale podobało mi się to co czytam.
Jedyne do czego muszę się przyczepić to słowne potyczki głównych bohaterów na początku ich znajomości. Jak dla mnie były za bardzo, za mocna podkręcone. Czułam się tak jakbym czytała słowne przepychanki dzieci z podstawówki, a mieliśmy tutaj do czynienia z aktorem i najlepszą warszawską policjantką. Trochę mi to nie pasowało. Na szczęście bohaterowie zaczęli lepiej się odzywać, skończyły się przepychanki i dalej już było tylko lepiej. 
Cała historia była oryginalna, dobrze pomyślana, intrygująca i dająca taki świeży powiew na naszym rynku wydawniczym. 
Dużo tutaj się dzieje, akcja goni akcję, nie ma tutaj mowy, żeby powiało nudą. 
Lubię takie ekspresyjne powieści, gdzie nie ma zbędnych opisów. 
Historia trzyma w napięciu od początku do samego końca. 
Napięcie między bohaterami wyczuwalne było od początku i już wiadomo było, że kroi się tutaj jakiś romans. Powiedzenie "kto się lubi, ten się czubi" w przypadku tych bohaterów nabiera pełnej mocy. 
Sceny erotyczne opisane przez autorkę są opisane dość subtelnie i ze smakiem, takie erotyki mogłabym czytać. 
Jeszcze jedno o czym należy wspomnieć to tajemnice, które tutaj grają główną rolę, mnożą się one z prędkością światła, ale na szczęście wszystkie udaje się odkryć Weronice i ukończyć tą niebezpieczną grę. 
Książkę polubią wszyscy co lubią książki akcji połączone z gorącym romansem!

Moja ocena 8/10
Jest to moim  zdaniem bardzo udany debiut. Książkę czyta się bardzo dobrze i oprócz tego, że początkowe potyczki słowne bohaterów mnie irytowały, to warto sięgnąć po tą mieszankę wybuchową. Było to dla mnie duże zaskoczenie, ale takie pozytywne zaskoczenie, a autorka ma potencjał i ja czekam na kolejne przygody Weroniki i Remka :) 

POLECAM!!!
Premiera 15.05.2019 !!!


Tytuł: Niebezpieczna gra
Autor: Emilia Wituszyńska
Wydawca: Kobiece
Stron: 308
Ocena: 8/10

Dziękuję Wydawnictwu Kobiece za egzemplarz przedpremierowy!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz