Jak tylko dowiedziałam się o tej książce, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Uwielbiam historie oparte na prawdziwych wydarzeniach.
Czy ostatecznie książka mi się spodobała?
"Przeprowadzka z Londynu do nadmorskiego Flinstead miała być dla Joanny i jej synka Alfiego nowym początkiem. Pewnego dnia rozmawiając z innymi matkami, Jo dowiaduje się, że w ich sennym miasteczku podobno mieszka pod nowym nazwiskiem słynna morderczyni, która jako nieletnia wbiła małemu chłopcu nóż kuchenny prosto w serce.
Początkowo kobieta bagatelizuje tę plotkę, jednak szokująca wiadomość nie daje jej spokoju do tego stopnia, że powtarza ją dalej. Plotka zaczyna żyć własnym życiem i rozprzestrzeniać się jak pożar.
Kiedy Joanna wchodzi do Twittera i odczytuje: „plotki potrafią zabijać”, a kilka dni później na szkolnej tablicy ogłoszeń widzi przerobione zdjęcie klasowe, na którym w piersi Alfiego tkwi zakrwawiony nóż, zaczyna baczniej przyglądać się mieszkańcom Flinstead.
Czy jej synek jest w niebezpieczeństwie? Kim jest ukrywająca się dzieciobójczyni?
Historia opisana w powieści jest luźno oparta na głośnej sprawie Mary Bell. W 1968 roku jako jedenastolatka Mary Bell zabiła dwóch kilkuletnich chłopców. Pierwszego udusiła, drugiego udusiła i pośmiertnie okaleczyła. Uznano ją za niepoczytalną i umieszczono w zakładzie poprawczym. W wieku dwudziestu trzech lat została wypuszczona na wolność i otrzymała nową tożsamość, by móc rozpocząć nowe życie."
Muszę powiedzieć, że spodziewałam się nieco większych emocji po tej książce. Natomiast jak mam ocenić całość książka była dobra i jestem bardzo zadowolona po przeczytaniu tej historii.
Początkowo akcja rozwija się powoli, miałam wrażenie, że nic się tutaj nie dzieje. Gdzie ten mój thriller?
I tak właśnie było gdzieś do połowy książki, więcej tutaj było obyczajówki i ciągłych rozterek głównej bohaterki.
Tak niby robiła wszystko dla swojego synka, ale ja odnosiłam wrażenie, że raczej wszystko co robiła było podyktowane własnym egoizmem. Dość mocno mnie ona irytowała.
Proszę nie zrażajcie się, bo jak już miniecie połowę to się zacznie. Akcja przyspieszy do takiego stopnia, że zabraknie Wam tchu, szczególnie pod koniec gdzie autorka zaserwuje nam niesamowity zwrot akcji, który wbił mnie w fotel. Fakt ten mnie totalnie zaskoczył i dostałam właśnie to na co czekałam przez całą książkę, efekt WOW!
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, wręcz przepływa się po każdej ze stron.
Atmosfera robi się w pewnym momencie bardzo gęsta!
Autorka pięknie oddała to jak zachowuje się małe miasteczko, kiedy wychodzi na wierzch jakaś niewygodna wiadomość. Ludzie nie spoczną póki nie dowiedzą się jaka jest prawda.
Polecam każdemu kto lubi lekkie thrillery!
Moja ocena 8/10
Trochę musiałam obniżyć za ten początek, ale warto książkę przeczytać dla tego zakończenia!
Nie pożałujecie!
Polecam!
Premiera już 15 maja!!!
Tytuł: Plotka
Autor: Lesley Kara
Wydawca: Otwarte
Stron: 363
Ocena: 8/10
Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz przedpremierowy!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz