"Wydawało mu się teraz, że bardzo się zmieniła. Wyczuł, że uleciała ta intymność, jaką niegdyś dzielili. Jedno nie było już cząstką drugiego. Stała się kimś obcym, a z jej oczu zniknęło to ciepło, które tak niegdyś uwielbiał. Odniósł wrażenie, że ciało jego żony zamieszkuje teraz ktoś innym a później pomyślał, iż przecież było tak w istocie. To dziecko wysysało z niej energię, ciepło i jej miłość do niego."
"Adwokat diabła" Andrew Neiderman to klasyka gatunku i musiałam mieć tą książkę u siebie.
Myślałam, że trochę bardziej będę się bała podczas czytania, ale nie było tak źle.
Początkowo jest to taka dość przyjemna książka o zmaganiach adwokackich, taki powiedzmy thriller prawniczy.
Kevin bierze się za dość bulwersującą sprawę. Niezbyt to podoba się lokalnej społeczności, a tym bardziej szefom kancelarii w której dotychczas pracuje. Jednak na rozprawie pojawia się tajemniczy mężczyzna, który po jej zakończeniu proponuje Kevinowi pracę w dobrze prosperującej kancelarii w Nowym Jorku, która zajmuje się tylko prawem karnym.
Takiej szansy nie może on odrzucić, tym bardziej, że na start dostanie on dwa razy wyższe wynagrodzenie, apartament, limuzynę, która podwozi prosto do pracy i biuro z pięknym widokiem na Manhattan. Kto by się nie skusił? Brzmi prawie jak sen. Do tego współpracownicy traktują się jak rodzina. To gdzie jest haczyk? Bo gdzieś musi być... Początkowo wszystko jest jak w bajce, dopiero po pewnym czasie Kevin dostrzega to czego nie widać było na pierwszy rzut oka, a za wszystko przyjdzie mu zapłacić wysoką cenę...
"Adwokat diabła" Andrew Neiderman to klasyka gatunku i musiałam mieć tą książkę u siebie.
Myślałam, że trochę bardziej będę się bała podczas czytania, ale nie było tak źle.
Początkowo jest to taka dość przyjemna książka o zmaganiach adwokackich, taki powiedzmy thriller prawniczy.
Kevin bierze się za dość bulwersującą sprawę. Niezbyt to podoba się lokalnej społeczności, a tym bardziej szefom kancelarii w której dotychczas pracuje. Jednak na rozprawie pojawia się tajemniczy mężczyzna, który po jej zakończeniu proponuje Kevinowi pracę w dobrze prosperującej kancelarii w Nowym Jorku, która zajmuje się tylko prawem karnym.
Takiej szansy nie może on odrzucić, tym bardziej, że na start dostanie on dwa razy wyższe wynagrodzenie, apartament, limuzynę, która podwozi prosto do pracy i biuro z pięknym widokiem na Manhattan. Kto by się nie skusił? Brzmi prawie jak sen. Do tego współpracownicy traktują się jak rodzina. To gdzie jest haczyk? Bo gdzieś musi być... Początkowo wszystko jest jak w bajce, dopiero po pewnym czasie Kevin dostrzega to czego nie widać było na pierwszy rzut oka, a za wszystko przyjdzie mu zapłacić wysoką cenę...
To co jest genialne w tej książce to to, że mamy tu drugie dno, takie którego nie widać może od razu, ale gdzieś tam w głowie pojawiały się różne myśli. Tak jakbym czytała dwie różne historie. Pod powierzchnią dzieją się straszne rzeczy.
Dodatkowo mamy dość statyczną opowieść, a jednak wywołującą dość dużo skrajnych emocji. Może nie sięgam zbyt często po książek z literatury grozy, ale ta zasłużyła by znaleźć się u mnie na podium!
Autor od samego początku hipnotyzuje nas słowem i wciąga do tego niebezpiecznego świata, w którym John Milton kusi nas do złego.
Bohaterowie wyśmienicie są wykreowanie, a ukazana ich metamorfoza sprawia, że mamy gęsią skórkę.
Ta książka była genialna, dopieszczona w każdym zdaniu. Rewelacyjna fabuła, aż dziw bierze, że dopiero po 30 latach mamy polskie wydanie tej kultowej książki, którą każdy fan grozy powinien mieć u siebie na półce!
Elektryzująca, trzymająca w napięciu historia w której niby nic się nie dzieje, ale niech Ciebie to nie zwiedzie, bo cały czas tu dzieją się straszne rzeczy!
Należy się także duża pochwała wydawcy za tak piękne wydanie, ta twarda oprawa robi robotę!
W środku znajdziemy ilustracje, które pasują do fabuły, ale równie ciekawe jest posłowie Wiesława Kota, który opowiada o motywie diabła w literaturze i sztuce.
Nawet jeśli widzieliście film, to myślę, że książka Was niejednokrotnie zaskoczy, jest to wyjątkowo klimatyczna powieść z dreszczykiem!
Polecam wszystkim tym, którzy lubią tematy związane z diabłem, okultyzmem, opętaniem.
Dodatkowo mamy dość statyczną opowieść, a jednak wywołującą dość dużo skrajnych emocji. Może nie sięgam zbyt często po książek z literatury grozy, ale ta zasłużyła by znaleźć się u mnie na podium!
Autor od samego początku hipnotyzuje nas słowem i wciąga do tego niebezpiecznego świata, w którym John Milton kusi nas do złego.
Bohaterowie wyśmienicie są wykreowanie, a ukazana ich metamorfoza sprawia, że mamy gęsią skórkę.
Ta książka była genialna, dopieszczona w każdym zdaniu. Rewelacyjna fabuła, aż dziw bierze, że dopiero po 30 latach mamy polskie wydanie tej kultowej książki, którą każdy fan grozy powinien mieć u siebie na półce!
Elektryzująca, trzymająca w napięciu historia w której niby nic się nie dzieje, ale niech Ciebie to nie zwiedzie, bo cały czas tu dzieją się straszne rzeczy!
Należy się także duża pochwała wydawcy za tak piękne wydanie, ta twarda oprawa robi robotę!
W środku znajdziemy ilustracje, które pasują do fabuły, ale równie ciekawe jest posłowie Wiesława Kota, który opowiada o motywie diabła w literaturze i sztuce.
Nawet jeśli widzieliście film, to myślę, że książka Was niejednokrotnie zaskoczy, jest to wyjątkowo klimatyczna powieść z dreszczykiem!
Polecam wszystkim tym, którzy lubią tematy związane z diabłem, okultyzmem, opętaniem.
Premiera 17.07.2019!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz