Niepozorna okładka i tajemniczy opis z tyłu, to sprawiło, że z chęcią sięgnęłam właśnie po tą książkę. Dodatkowo jakoś latem mam większą ochotę na obyczajówki i historie miłosne, czy ta historia przypadła mi do gustu?
Martynę, główną bohaterkę poznajemy w momencie, kiedy hotel jej rodziców ledwo przędzie. Dodatkowo pewnego dnia spotyka człowieka, który proponuje jej, że może odkupić ich pensjonat za rozsądną dla wszystkich cenę. I właśnie wtedy zdarza się coś czego w ogóle się dziewczyna nie spodziewała, w jednym z mężczyzn rozpoznaje Kubę, chłopca z jej dzieciństwa. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że Kubę widziała tylko Martyna. Czy James to Kuba? Czy Martyna ma szansę na usamodzielnienie się oraz znalezienie miłości? Czy uda się rodzicom Martyny sprzedać pensjonat?
Uwielbiam wręcz takie historie. Książka ta wywołała u mnie lawinę emocji, od złości zaczynając a kończąc na niekończącej się radości.
Martyna to naprawdę zaradna młoda kobieta, z niesamowitym zmysłem estetyki. Niestety przez wypadek jaki wydarzył jej się w dzieciństwie, rodzice traktują ją nadal jakby nie mogła o sobie decydować, a potrzebna jest im tylko do tego, by pomagać w obsłudze pensjonatu. Za to jej siostra według jej rodziców jest najzdolniejsza, najmądrzejsza.
James tajemniczy właściciel sieci hoteli. Bardzo bogaty i przedsiębiorczy mężczyzna, w dodatku bardzo przystojny. To właśnie on chce odkupić pensjonat rodziców Martyny.
Martynę i Jamesa ciągnie do siebie niesamowita moc, łączy ich bardzo dużo, a w dodatku mają wrażenie jakby znali się od dawna. Czy połączy ich miłość?
James tajemniczy właściciel sieci hoteli. Bardzo bogaty i przedsiębiorczy mężczyzna, w dodatku bardzo przystojny. To właśnie on chce odkupić pensjonat rodziców Martyny.
Martynę i Jamesa ciągnie do siebie niesamowita moc, łączy ich bardzo dużo, a w dodatku mają wrażenie jakby znali się od dawna. Czy połączy ich miłość?
Autorka ma niezwykle lekkie pióra, książkę wręcz pochłonęłam i nie mogłam się oderwać. W dodatku porusza ona bardzo ważne kwestie.
To co wzmaga ciekawość to, to że nic tu nie jest podane na tacy, a wręcz miałam wrażenie, że napięcie stopniowo wzrastało. Zjawiska paranormalne zawarte w tej historii spodobały mi się, bo w genialny sposób łączyły się z codziennością. Historia łapie za serce!
A co najważniejsze skłania do refleksji nad swoim życiem!
Polecam książkę wszystkim tym, którzy chcą zatopić się w przepięknej historii o przeznaczeniu i miłości!
To co wzmaga ciekawość to, to że nic tu nie jest podane na tacy, a wręcz miałam wrażenie, że napięcie stopniowo wzrastało. Zjawiska paranormalne zawarte w tej historii spodobały mi się, bo w genialny sposób łączyły się z codziennością. Historia łapie za serce!
A co najważniejsze skłania do refleksji nad swoim życiem!
Polecam książkę wszystkim tym, którzy chcą zatopić się w przepięknej historii o przeznaczeniu i miłości!
Tytuł: Chłopak, którego nie było
Autor: Elżbieta Rodzeń
Wydawca: Znak
Stron:
Ocena: 9/10
Dziękuję Wydawnictwu Znak za egzemplarz przedpremierowy!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz