niedziela, 10 listopada 2019

"TED BUNDY-ROZMOWY Z MORDERCĄ" ORAZ "OSTATNI ŻYWY ŚWIADEK" S.G.Michaud, H. Aynesworth


"Ted Bundy- rozmowy z mordercą" oraz "Ostatni żywy świadek" są to dwie książki poświęcone Tedowi Bundy'emu.
Zdecydowałam się na te książki, bo lubię taką tematykę, lubię czytać o mordercach, o tym dlaczego zostali mordercami, co nimi kierowało i skąd u nich ta niezwykła fascynacja zła.
W tych dwóch książkach autorzy zawarli to wszystko. To właśnie im udało się przeprowadzić wywiad z Ted'em, kiedy ten oczekiwał na wyrok śmierci.
Chyba nie ma osoby, która by nie słyszała o Tedzie, był to pierwszy seryjny morderca-celebryta. Kto by pomyślał, że ten przystojniak o chłopięcym uroku, okaże się takim drapieżnikiem i zboczeńcem. Studiował on prawo, miał szansę na błyskotliwą karierę polityczną, wybrał jednak inaczej...
Zamordował i okaleczył on przynajmniej 30 młodych kobiet, w większości studenki, jednak dwie jego ofiary miały zaledwie 12 lat...
Uznawany jest on za jednego z najbardziej krwawych morderców Ameryki. Był również pierwszym mordercą, który zmieniał miejsca i atakował w całym kraju.
Co dziwne stał się on gwiazdą- celebrytą, kobiety się w nim kochały, a on to znakomicie wykorzystał.
W pierwszej książce "Ostatni żywy świadek" autorzy przedstawiają nam Ted'ego takim jakim był, bez tej całej otoczki medialnej. Przecież to był taki sam człowiek jak my, nie miał żadnej nadludzkiej mocy, ale to właśnie on kreował się na kogoś nadzwyczajnego. To właśnie w tej części odnajdziemy to jak wyglądało życie Ted'a, jak doszło do morderstw, jak wyglądał proces, aż dojdziemy do jego egzekucji.
Druga książka "Ted Bundy- rozmowy z mordercą" to autentyczny zapis rozmów, bez większych zmian i poprawek. Czasami wypowiedzi Ted'ego były nieskładne, bez sensu, czasami mocno męczyły. Ale to właśnie ten zapis pokazuje jaki naprawdę był Ted Bundy.
Jeśli chcecie poznać Teda i wręcz wniknąć w jego umysł, jeżeli lubicie tak jak ja taką tematykę to lektura obowiązkowa dla Was. Te dwie książki świetnie się uzupełniają, a ja jeszcze zamierzam włączyć serial na Netflixie.
Te książki to naprawdę genialny reportaż i kawał dobrej, reporterskiej pracy, który z jednej strony przerażał, a z drugiej fascynował!
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz