"PODRÓŻNY" Ulrich A. Boschwitz

"Niewykluczone, ze w pewnych sytuacjach nie postąpiłem tak, jak by sobie życzono. Sądziłem, że o tym zapomniano, tymczasem dziś się do tego wraca! Czy nie wahałem się, zanim udzieliłem poręczenia za Ernesta? Ale jednak go udzieliłem. To zapomniał, lecz mojego ociągania i swojego oczekiwania nie zapomni nigdy! I pewnie można mi zarzucić wiele innych rzeczy, w większości drobiazgów, które jednak nieuchronnie się sumują w typowy żydowski charakter. Ja bowiem nie mam prawa być zwyczajnym człowiekiem. Ode mnie żąda się więcej."

Co tu dużo mówić, ta książka jest niesamowita i niezwykła. Sam fakt, że została wydana dopiero po 80 latach, dodatkowo jak zaczęłam czytać to w ogóle nie czułam tego, że historię tę spisano w latach 30.. Za to z każdą kolejną stroną czułam autentyczność, która biła w moją stronę. Jest to zdumiewające, a zarazem przerażające świadectwo minionych czasów.

Autor Ulrich A. Boschwitz rozpoczął pracę nad tekstem w 1938 roku, kiedy to zaczęły się systematyczne prześladowania Żydów.
To właśnie wtedy rozpoczęła się Zagłada Żydów.

Głównym bohaterem jest Otto Silbermann, to właśnie on jest tym "Podróżnym". W ostatniej chwili udaje mu się uciec, kiedy w całym Berlinie trwają właśnie aresztowania Żydów. Niestety mężczyzna nie ma się gdzie podziać, wszyscy się od niego odwrócili. Nie myśląc wiele wsiada on do pociągu i zaczyna podróż po Niemczech. Nie jest to miła podróż, gdyż ciągle towarzyszy mu strach, ciągle czuje on oddech zagrożenia na szyi. Czy wyjdzie on cało z tej ucieczki? Czy podróż ta ma szansę na dobre zakończenie?

Wstrząsnęła mną ta książka i chociaż przeczytałam ją już kilka dni temu to nadal nie mogę do końca pozbierać myśli.
Główny bohater miał wszystko i nagle to wszystko zostało mu zabrane, ale oprócz rzeczy materialnych, najgorsze że zostało mu zabrane poczucie bezpieczeństwa i raz po raz została odbierana godność...
Nie mogę sobie nawet wyobrazić co takiego wtedy ludzie przeżywali, co myśleli.
Ta podróż, którą odbyłam razem z Ottem była bardziej przerażająca niż niejeden thriller.
Nie jest to łatwa i przyjemna książka, nie polecam jej każdemu, polecam ją tym osobą, które chociaż trochę interesują się tym co działo się w tamtym ciężkim okresie.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to właśnie "ludzie ludziom zgotowali ten los"...