sobota, 16 marca 2019

"FURIA" Sandra Brown

"Po godzinach tortury zostawili ją samą i pozwolili zasnąć. Ale wracała jej świadomość i wcale jej się to nie podobało. Nie chciała wracać do jasnego, okrutnego świata, gdzie czaiły się na nią potworne wspomnienia. Ale uniki to tchórzostwo."

Muszę wam się przyznać, że uwielbiam tą autorkę, jej książki czyta się  przyjemnością oraz lekkością, chociaż pomysły na fabułę nigdy do lekkich nie należą. Historia zawsze wciąga już od pierwszej strony, a napięcie nie odpuszcza do strony ostatniej. Tak też było z najnowszą książką Sandry Brown "Furia", tak sobie nawet myślę, że była to chyba najlepsza książka tej autorki. 

"Dwadzieścia pięć lat temu major Franklin Trapper zyskał sławę w całym kraju. To właśnie on wyprowadził w bezpieczne miejsce garstkę osób ocalałych po ataku bombowym w jednym z hoteli w Dallas. Często udzielał wywiadów i występował publicznie. Po latach nagle zaczął unikać rozgłosu i wszelkich kontaktów z mediami. Nie zraża to jednak ambitnej dziennikarki telewizyjnej Kerry Bailey. Za wszelką cenę zamierza ona przeprowadzić wywiad z majorem. Najpierw jednak musi przekonać do tego pomysłu syna majora Johna Trappera, który jest jedyną osobą, która może ją majorowi przedstawić. John Trapper nie chce mieć nic wspólnego z ojcem, ale w końcu zgadza się pomóc Bailey. Wieczór wywiadu kończy się jednak fatalnie. Nieznani sprawcy atakują majora i dziennikarkę. Nie mogąc zaufać nikomu, w sytuacji gdy wrogowie są coraz bliżej, Bailey i Trapper łączą siły, by wytropić napastników i odkryć, kto odpowiada za zamach bombowy w Dallas. "

Koniec książki to jedno wielkie WOW! To co autorka nam tutaj zaserwowała zasługuje na brawa!
Od samego początku historii zostajemy wciągnięci i oczekujemy na rozwiązanie sprawy. Nie wszystko tutaj jest takie proste i oczywiste jakby mogło się zdawać. Wszystko to powoduje u czytelnika pewien niepokój oraz napięcie!

Akcja toczy się dynamicznie, nie ma czasu na nudę i odkładanie książki, czyta się ją błyskawicznie. 
Język autorki nie męczy, a także nie ma zbędnych opisów, wszystko jest genialnie wykrojone.
 Wzajemne relacje bohaterów zaskakiwały, autorka umiejętnie tutaj mieszała wśród przyjaciół i zdrajców, odkrywała ludzkie słabości i grzeszki, które prowadzą do smutnych konsekwencji. Udało jej się idealnie wykreować postaci. Każdy z bohaterów miał tutaj swój głos, z każdym można było się polubić bądź nie, każdy opowiedział swoją historię. Muszę przyznać, że jestem zauroczona tym psychologicznym obrazem postaci. 


Książkę mogę śmiało polecić każdemu, są tutaj elementy thrillera, sensacji, a nawet i romansu. 
Emocji jest tu cała paleta, a wątek romantyczny dodaje tutaj tylko takich dodatkowych smaczków. 


Moja ocena 9/10
Jedyny malutki minusik za to, że spodziewałam się troszeczkę straszniejszego thrillera. Natomiast książka jest super bez dwóch zdań! Akcja, tempo, zwroty akcji i to zaskoczenie na koniec zasługuje na wysoką notę!

POLECAM!!!

Tytuł: Furia
Autor: Sandra Brown
Wydawca: Edipresse
Stron: 383
Ocena: 9/10

Dziękuję Wydawnictwu Edipresse za egzemplarz!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz