[PRZEDPREMIEROWO] "TY" Caroline Kepnes

"Sprawdzam, czy nie przyszedł esemes od ciebie. Nic. Ale wszystko jasne: pragniesz mnie, a ja pragnę ciebie. Nie mogę siedzieć tu i czekać. Muszę wziąć się w garść i zacząć działać."

Zanim dostałam propozycję zrecenzowania książki "Ty" widziałam może dwa odcinki serialu na Netflixie. Nie przypadł mi on jakoś do gustu, więc nie powracałam później do niego, ale bardzo byłam ciekawa jak będzie z książką. W sumie to na jej podstawie powstał serial...
Czy historia ta przyprawiła mnie o dreszcze, tak jak to głosi opis z okładki?

Historia ta jest opowiedziana z perspektywy Joego. Chłopaka, który pracuje w księgarni w East Village. Pewnego dnia pojawia się tam Beck, początkująca pisarka. Wpada ona w oko Joemu. Zauroczony mężczyzna zaczyna szukać dziewczynę w internecie i tam znajduje wszystko co możliwe, dowiaduje on się gdzie mieszka Beck, co robi, z kim się przyjaźni. W ten sposób Joe zaczyna myśleć, że są oni dla siebie stworzeni. Z dnia na dzień jego obsesja rośnie. Śledzi ją, podgląda, podpatruje jej poczynania w sieci. Dziewczyna po pewnym czasie i paru zabiegach Joego, ulega jemu. W mężczyźnie uruchamia się wtedy drapieżnik i zaczyna on być jeszcze bardziej zaborczy. Potajemnie usuwa każdą przeszkodę, nie cofnie się przed niczym...

Autorka nakreśliła bardzo dobrze głównego bohatera, pokazała go od każdej strony, a czytając jego monologi, mogliśmy wejść bezpośrednio do jego głowy. Dla niego nie było ważne nic poza tym, że chciał "uszczęśliwić" Beck. Dla niego te wszystkie zachowania były normalne, a spirala obsesji zakręcała się coraz bardziej i zbierała coraz to nowe żniwo.
Moim zdaniem to nie Joe był tutaj najgorszy, a właśnie ta niewinna z pozoru Beck. Która wykorzystywała swoje wszystkie przywary do manipulacji chłopakiem.
Żaden z bohaterów nie dał się polubić.
Znajdziemy w książce mnóstwo wulgaryzmów, a także opisów fantazji erotycznych.
Caroline Kepnes ukazała przerażający wizerunek stalkingu i prześladowania.
Mi książkę czytało się dobrze, może nie ma tutaj aż tak wielkiego dreszczyku emocji, nie ma tu zwrotów akcji, ale jest przerażające studium przypadku, które ukazuje miłość w trochę innym obliczu.
Książka przede wszystkim skłania nas do przemyśleń na temat tego co my udostępniamy w sieci.

Moja ocena 7/10
Trochę za mało mi tu było samego thrillera. Książka jest ciekawa, ma oryginalną fabułę, bohaterów których nie można polubić, a to rzadko się zdarza.
Polecam książkę wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się jak działa umysł stalkera, autorka idealnie nakreśliła ten wizerunek.

Premiera książki już 15 maja!!!