Mówię mu to. I znacznie więcej. Mówię, że jak tylko będę mógł, wyprowadzę się i nigdy nie wrócę- jak mama."
Ostatnio częściej sięgam po młodzieżówki, szczerze mówiąc szukam wśród nich perełki. Czy ta okazała się taką perełką? Na podstawie książki Netflix nakręcił film, więc chyba coś tam w sobie musi mieć ta książka, że twórcy zaczerpnęli inspiracji.
"Brooks Rattigan nie robił tego dla pieniędzy. W każdym razie nie na początku. Kiedy Brooks proponuje, że zabierze na bal absolwentów kuzynkę Brudette’a, którą chłopak wystawił do wiatru, kierują nim jak najszlachetniejsze pobudki. Dostaje jednak trzysta dolarów napiwku, a wśród najbogatszych mieszkańców trzech stanów niesie się wieść o jego nienagannych manierach. Brooks wykorzystuje więc okazję, żeby sobie dorobić – oferuje usługi niezwykle zamożnym, nadopiekuńczym rodzicom, pragnącym, by ich córki mogły przeżyć niepowtarzalne chwile podczas szkolnych imprez, w które obfituje kalendarz ostatniego roku liceum. Poza tym Brooksowi kasa jest potrzebna, żeby mógł się dostać na wymarzony uniwersytet. To dla chłopaka jedyna szansa, żeby wyrwać się z robotniczego miasteczka i osiągnąć sukces. Co z tego, że po drodze trzeba się uciec do paru oszustw i kilka razy pójść na skróty? Nikomu przecież nie dzieje się krzywda. Brooks nie przewidział jednak, że na swej drodze napotka nieprzewidywalną Celię Lieberman... I pociągającą Shelby Pace."
Książka różni się bardzo od filmu i chociaż słyszałam różne opinie to mi się jednak książka bardziej podobała, w sumie to nic dziwnego, bo zawsze u mnie wygrywa książka.
Nie jest to książka skłaniająca za bardzo do refleksji i przemyśleń, jeśli będziecie na to się nastawiać to niestety się zawiedziecie, to jest po prostu historia ciekawa sama w sobie, oryginalna, którą czyta się bardzo dobrze.
Autor przyłożył się i porządnie napisał dialogi pomiędzy Brooksem a Celią. Uwielbiałam czytać te właśnie fragmenty.
Jest tu spora dawka humoru, czasami i historia ta potrafiła wzruszyć.
Gdybym była młodsza, bo to przecież do młodszych odbiorców ma trafić najbardziej ta książka to ja byłabym zachwycona tą opowieścią.
Pokazana jest w książce przepaść pomiędzy tymi bogatymi, a resztą, która na swój start w dorosłość musi sobie porządnie zapracować.
Było tu parę niedociągnięć, ale jak dla mnie było ich tak nie wiele, że nie warto o nich mówić, no może czasami irytowało mnie zachowanie głównego bohatera, a sytuacje były w niektórych miejscach naciągane. Natomiast jest to w przeważającej części przyjemna historia, którą czyta się rewelacyjnie.
Nie ma tu lukru i słodzenia, jest historia chłopaka, który uparcie dąży do celu, a czy mu się to uda to sami się przekonajcie!
Podobało mi się to co czytam!!!
Moja ocena 8/10
- Książka warta przeczytania, polecam młodszym odbiorcom.
W tej historii zaczytywać się będą osoby, które lubią romanse i lekką literaturę na dobre odstresowanie.
I chociaż zakończenie było do przewidzenia, nie przeszkodziło to w dobrej zabawie do samego końca!
Premiera już jutro!!!
Autor: Steve Bloom
Wydawca: YA!
Stron: 348
Ocena: 8/10
Dziękuję Wydawnictwu YA! za egzemplarz przedpremierowy do recenzji!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz