wtorek, 14 maja 2019

[PRZEDPREMIEROWO] "KWIATY NAD PIEKŁEM" Ilaria Tuti

"Teresa stała jak sparaliżowana. Do ziemi przygwoździło ją dobrze znane wrażenie. Wytężonym wzrokiem patrzyła w tamtym kierunku. Czuła, że jest obserwowana, i widziała przez kogo. To Andreas krył się w gęstwinie i przyglądał policjantom z oddali. Zastanowiła się, co go trzyma przy tym miejscu, pomimo grożącego mu niebezpieczeństwa."

Sięgnęłam po książkę z ciekawości, jak się odnajdę w literaturze włoskiej. Czy styl różni się od tego co już znam? Czy spodobała mi się historia, którą przeczytałam?

"W niewielkim włoskim miasteczku u stóp Alp turysta dokonuje makabrycznego odkrycia. Na leśnej polanie leży nagie ciało mężczyzny z wyłupionymi oczami. Na miejsce przybywa komisarz Teresa Battaglia, doświadczona profilerka, której ciało i mózg zaczynają odmawiać posłuszeństwa, oraz inspektor Massimo Marini, nowy w zespole. Oboje są zdeterminowani, by rozwikłać zagadkę morderstwa zdającego się nie mieć logicznego wyjaśnienia, lecz miejscowi nie chcą współpracować ze śledczymi. Szef lokalnej policji, Knauss, nie przyjmuje do wiadomości, że mordercą musi być ktoś z miasteczka – taki skandal z pewnością zaszkodziłby wizerunkowi kurortu, który utrzymuje się tylko dzięki turystom…
Wkrótce okolicą wstrząsa seria brutalnych napaści. Battaglia jest pewna, że wszystkie ofiary coś ze sobą łączy, lecz w tej układance brakuje zdecydowanie zbyt wielu elementów. By poskładać je w całość, będzie musiała stawić czoła także własnym słabościom i chorobie, która drąży jej umysł.
Kwiaty nad piekłem to nie tylko budzący dreszcze thriller, lecz także poruszająca historia osoby bezradnej w obliczu starzejącego się organizmu, który zawodzi w najmniej odpowiednich chwilach."


Zacznę od tego, że całego smaczku dodawał fakt, iż historia ta opierała się na prawdziwych wydarzeniach. Uwielbiam takie historie. 
Wracając do książki, to była ona piekielnie dobra!
Super intryga, zbrodnia i śledztwo. Wszystko było tutaj dopracowane. Książka idealnie połączyła wątki kryminalne i obyczajowe. Portret mordercy jaki nam się wyłania jest dość oryginalny. Lubię książki, gdzie autor przeplata wątki z przeszłości z tymi teraźniejszymi. 
Książkę przeczytałam błyskawicznie, nie mogłam się oderwać od tej historii. 
Nie brakuje tutaj głębszych emocji i wzruszeń, które skłaniają do refleksji. 
Autorce udało się dobrze wykreować postaci, każdy z nich musiał się zmierzyć z własnymi demonami. 
Dla mnie Teresa i Massimo to idealny duet śledczych. Ona odważna i stawiająca na swoim,  on dość nieśmiały i fajtłapowaty. Dwa przeciwieństwa. 
Dochodzenie tej dwójki do wyjaśnienia sprawy morderstwa było dla mnie ciekawe i dość intrygujące. 
Historia trzyma w napięciu do samego końca i zaskakuje. 
Jedyne do czego miałabym się przyczepić to jak dla mnie było za dużo opisów, nie lubię tego i najczęściej omijam te części książki. 

Moja ocena 9/10
To była naprawdę dobra książka, historia łapała za serce. Jest ona na wskroś smutna, natomiast warta przeczytania, a samo morderstwo i motyw mroziło krew, szczególnie, że historia oparta jest na prawdziwym wydarzeniu!!! Najlepiej opisuje ją słowo wstrząsająca! 
Polecam !!!

Premiera 15 maja!!!

Tytuł: Kwiaty nad piekłem
Autor: Ilaria Tuti
Wydawca: Sonia Draga
Stron: 347
Ocena: 9/10

Dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga za egzemplarz przedpremierowy!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz