poniedziałek, 7 listopada 2022

Wywiad z autorką Moniką Godlewską w ramach #literackajesien

 Zapraszam Was dzisiaj na wywiad z Moniką Godlewską- autorką książek "Dama Pik", "Król Pik", "Dama Kier", a także opowiadania w antologii "Z liśćmi szumiące. Antologia jesienna"


  3 fakty o autorce:

1.     Często czytam w książkach notę wydawniczą, bo uważam, że redakcja, korekta, skład i pozostałe osoby z procesu wydawniczego zasługują na uwagę

2.     Moja twarz pojawia się w jednym filmie na Netflixie przez kilka sekund 😀

3.     Prowadzę ze sobą bardzo intensywną dyskusję w notatkach z fabułą do moich powieści


1. Skąd wziął się pomysł na napisanie akurat powieści gdzie akcja osadzona jest na początku XX wieku?

Mówiąc szczerze, od lat uwielbiam powieści, których akcja rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku - odkąd przeczytałam “Godzinę pąsowej róży”. Po wielu lekturach zapragnęłam napisać coś własnego
i to pragnienie rosło, pojawiały się postacie, kolejne szczegóły, aż wreszcie rozwinęło się we właściwą historię.

2. Jak to jest z tym pisaniem u Ciebie, swoje książki piszesz według planu od początku do końca czy może tworzysz poszczególne sceny, a dopiero później to wszystko po kolei składasz w całość? Wiesz, że jednego dnia powstało zakończenie, drugiego trochę środka, następnie wstęp…

Obecnie nie wyobrażam sobie pisania książki bez planu i zanim usiądę do pisania, układam plan fabuły w odpowiednim zeszycie. Mam oddzielny zeszyt do każdego konkretnego projektu, który przychodzi mi do głowy i zapisuję w nich wszystkie pomysły, alternatywne rozwiązania i zmiany, na jakie wpadnę. Wolę planować pisząc odręcznie, ponieważ w ten sposób o wiele łatwiej mi zebrać myśli, ale moje notatki są dosyć szalone! Zapisuję wszystko, każdy pomysł, każdy szczegół. Używam trzech kolorów długopisów - niebieskiego, do pisania planu, czarnego, do wyszczególnienia najbardziej istotnych kwestii w danej scenie oraz czerwonego, by nanieść poprawki, zwrócić na coś szczególną uwagę albo jeśli wpadnie mi do głowy całkiem nowe rozwiązanie.

3. Trochę już minęło czasu od premiery to myślę, że mogę zadać już to pytanie: kiedy kolejna książka?

Myślę, że to raczej pytanie do wydawców :) Jeśli mówimy o nowościach, 31 października miała miejsce premiera antologii opowiadań pt. “Z liśćmi szumiące”, wydanej nakładem Wydawnictwa Osobliwe - w zbiorze znajduje się tekst mojego autorstwa. Jest zupełnie inny niż trylogia o Norze, raczej z nutami grozy, ale może moi Czytelnicy będą ciekawi, jak sprawdzam się w takiej tematyce. Ponadto, dochód ze sprzedaży jest w całości przeznaczony na pomoc czworonogom, więc tym bardziej warto sięgnąć!

4. Jestem bardzo ciekawa czy powstanie kontynuacja serii z niepokorną Norą, bo zostawiłaś sobie idealną furtkę, by pociągnąć wątki dalej, możesz coś zdradzić?

Na ten moment pracuję nad zupełnie innym projektem, jednak jeśli chodzi o kontynuacji historii Nory i Cilliana, cóż… nie wykluczam niczego. Na pewno ciekawie byłoby wrócić do tych bohaterów, ale na razie chyba mam przesyt edwardiańskim Londynem. Poza tym, mam kilka pomysłów, które wydają mi się bardzo ciekawe.

5. Ile czasu przeważnie zajmuje Ci napisanie książki? Od pojawienia się pomysłu do naciśnięcia ostatniej kropki?

To zależy od wielu czynników. Do tej pory najdłuższej pracowałam nad “Królem Pik”, którego pisałam przez półtora roku. Swoją ostatnią książkę, coś zupełnie innego niż trylogia, pisałam przez około sześć tygodni - ale tyle zajęło mi samo pisanie. Pomysł pojawił się w maju 2020r. i od tamtej pory ewoluował, a ja tworzyłam fabułę, bohaterów, spis poszczególnych scen… zatem można śmiało powiedzieć, że jestem długodystansowcem jeśli chodzi o proces pisania książki.

6. Którego bohatera/ bohaterkę  najtrudniej Ci się tworzyło?

Najtrudniej tworzyło mi się postać Quinna Mahoneya, może dlatego, że kiedy pomysł na niego pojawił się w mojej głowie, zakładałam, że to będzie typowy przeciwnik w stosunku do Cilliana. I przez czas pisania II tomu właśnie taki miał być. Niezbyt przyjemnie pisało mi się sceny z nim. Natomiast w III tomie jego relacja z Shawem skręciła w bardzo ciekawym kierunku i prywatnie jest to jedna z moich najbardziej ulubionych relacji w tej serii.

7. A który bohater/ bohaterka jest tym Twoim ulubionym?

Moim ulubionym bohaterem jest hrabia Bulwer. Bardzo lubiłam pisanie dialogów, w których bierze udział i uważam, że jego wątek jest interesujący i wyszedł całkiem wiarygodnie. Jeśli chodzi o postacie żeńskie, to najbardziej lubię Maeve O’Sullivan.

8. Przeniosłaś trochę siebie do tej powieści? Której postaci jest do Ciebie najbliżej?

Z całą pewnością nie budowałam Nory w oparciu o moje zachowanie, wręcz przeciwnie - Nora podejmuje decyzje, których ja bym nigdy nie podjęła. I właśnie o to chodziło, nie chciałam utożsamiać się z własną główną bohaterką. Natomiast mam trochę wspólnego z Cillianem. Nawet łączy nas ścieżka zawodowa - z tą różnicą, że ja nie jestem irlandzkim szpiegiem 😀

9. Zakończenie serii było zaplanowane czy powstawało spontanicznie w miarę powstawania tych powieści? A może na samym początku w ogóle nie brałaś pod uwagę serii?

Samo zakończenie powstało dosyć wcześnie, ale wydarzenia z II i III tomu pojawiały się spontanicznie. Musiałam pomyśleć, co chcę osiągnąć w końcówce, a później - w jaki sposób do tego dojść. Lubię sobie komplikować życie, stąd moje fabuły są na ogół dosyć rozbudowane. Od początku zakładałam, że ta historia będzie trylogią, ale nie planowałam wszystkiego od razu. W trakcie prac nad “Królem Pik” wprowadziłam całkowicie nowy pomysł, przez co musiałam usunąć z powieści ok 150 stron i napisać je od początku, z nowym planem, a jednocześnie starać się, by te wydarzenia mogły łączyć się z tym, co założyłam w zakończeniu.

10. Co najbardziej lubisz podczas tworzenia fabuły?

Najbardziej lubię, kiedy głowię się przez długi czas nad jakimś rozwiązaniem i ono zupełnie nagle wpada mi do głowy. I wówczas myślę sobie “no tak, przecież to oczywiste, jak mogłam na to nie wpaść?”. To zdecydowanie najprzyjemniejsza chwila, kiedy wszystkie wydarzenia łączą się w spójną całość i wszystkie elementy układanki wpadają na swoje miejsce. Wtedy pozostaje tylko pisać.

11. Kto pierwszy miał przyjemność przeczytać „Damę Pik”?

Moje dwie Beta-Czytelniczki, które czytały także “Króla Pik” oraz moją ostatnią powieść.

12. Masz jakieś rady dla tych którzy chcieliby spełnić swoje marzenie o wydaniu książki? Bo Ty już trochę przetarłaś te pisarskie szlaki…

To marzenie na pewno wymaga odwagi. Samo napisanie książki jest świetną sprawą, to prawda, ale nie każdy jest na tyle gotowy, by pokazać swoją historię światu i wystawić się na oceny czytelników. Wielu autorów traktuje swoje powieści tak jak swoje dzieci i wcale nic w tym dziwnego - jednak dajemy sporo siebie w tym tekście. To jest czas, który poświęcamy, uwaga, wiedza. Kiedy otrzymuje się pozytywne recenzje, wiadomo, że sprawia to przyjemność. O wiele trudniej jest się skonfrontować z tymi negatywnymi i moim zdaniem nie każdy jest na tyle odważny, aby tego doświadczyć. I to też jest w porządku. Jeśli chodzi o rady, to na pewno warto uzbroić się w cierpliwość, ale też odrzucić na bok skrupuły i wysyłać, wysyłać, wysyłać, poprawiać i wysyłać, poprawiać tekst i wysyłać maile do wydawnictw. 😀

13. Kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z pisaniem?

Bardzo wcześnie i w zasadzie już od wczesnych lat w szkole podstawowej wiedziałam, że kiedyś chcę “napisać książkę”, co nawet udało mi się w liceum, ale to, co wtedy stworzyłam nie za bardzo nadaje się na rynek wydawniczy :)

14. Jakie powieści najbardziej lubisz czytać? Masz swój ulubiony gatunek?

Najbardziej lubię thrillery, powieści grozy, fantastykę, czasami sięgam po kryminał. Oczywiście, jestem również wielką fanką wszelkich powieści kostiumowych.

15. Skąd czerpiesz inspiracje do tworzenie swoich historii?

Czasami to jest jakiś szczegół, który zwróci moją uwagę, a czasami pomysł tkwi we mnie od wielu lat. Mam jeden projekt fantastyczny, a pomysł na niego narodził się w czasie jednej z lekcji polskiego w liceum, kiedy rozmawialiśmy o literaturze fantastycznej - zwróciłam wówczas uwagę na coś, po co nie sięga się w fantastyce. I pomyślałam sobie “dlaczego nie?”. Nie chcę zbyt wiele zdradzać w tym temacie, ale mam nadzieję, że ten pomysł kiedyś ujrzy światło dzienne :)

 16. Więcej czytasz czy piszesz?

Obecnie zdecydowanie więcej piszę. Niestety jest też tak, że im więcej piszę, tym mniej mam ochotę sięgać po książki - i odwrotnie. Zatem na ogół, kiedy piszę, raczej nie czytam, chyba, że to są treści, które stanowią “research”.

17. Co lubisz robisz w wolnym czasie jak już nie czytasz i nie piszesz?

Spędzam wtedy czas z moimi bliskimi - z moim narzeczonym, z rodziną, ze znajomymi. Sporo czasu zajmuje moja praca zawodowa, wobec której pisanie stanowi swego rodzaju odskocznię.

18. Czy wydanie książki zmieniło coś w Twoim życiu?

To już przestała być tylko “pasja”. Na pewno doceniam całą naukę, jaką otrzymałam od momentu, w którym “Dama Kier” zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym. Myślę, że sporo dowiedziałam się o sobie, o tym, jak przyjmuję pozytywne opinie oraz krytykę, a także o tym, jak na taki sukces reagują osoby, które mnie znają. Z perspektywy czasu jestem bardzo zadowolona i mogę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że wzrosła moja wiedza o pisaniu oraz moja pewność siebie jako autorki.

19. Pamiętasz swoje emocje, które towarzyszyły Ci podczas pierwszej premiery? Stresowałaś się czy bardziej cieszyłaś i nie mogłaś uwierzyć, że to się dzieje? I czy przy kolejnych coś się zmieniło?

Najbardziej przełomowym momentem było dla mnie otrzymanie akceptacji ze strony wydawcy. Później musiałam trochę poczekać (o co sama poprosiłam wydawcę z powodów prywatnych), więc emocje związane z wydaniem książki nieco opadły. Oczywiście, wciąż byłam szalenie zadowolona, ale przeszłam z tym do porządku dziennego. A jeśli chodzi o sam dzień premiery, to oczywiście było więcej szczęścia aniżeli stresu. Stres pojawił się już później, ze świadomością, że “ktoś będzie to czytać - i to ktoś, dla kogo jestem kompletnie obcą osobą”.

20. Gdzie najczęściej tworzysz swoje historie? Masz jakieś rytuały? Wiesz ulubiona muzyka, kawa/ herbata, stała godzina?

Lubię pisać przy muzyce, mam stworzone całe playlisty, które nastrojem bardzo pasują do klimatu danej historii. Zdecydowanie piję przy tym herbatę z dużą ilością cytryny. I zazwyczaj piszę wieczorami, ale to również ma związek z pracą, ponieważ w pracy nigdy nie piszę ;)

21. Czy zdarza Ci się niemoc twórcza? Jeśli tak to masz na to jakieś swoje sposoby?

Pewnie, myślę, że każdy autor się z tym zmaga. Ja przyjmuję to spokojnie, jeśli nie chce mi się pisać, to nie zmuszam się do tego, chyba, że mam jakiś konkretny termin - w takim przypadku nie zdarza mi się “niemoc twórcza” :) ale to też kwestia wyrobienia nawyku. Po kilkunastu dniach systematycznego pisania codziennie (lub prawie codziennie) przychodzi to o wiele łatwiej. I sprawia o wiele większą frajdę :)


To czy to?

1. Kino czy teatr?

Kino! Choć w teatrze bardzo podobają mi się silne emocje, ze sceny wybrzmiewają o wiele mocniej niż z ekranu.

2. eBook czy książka papierowa?

Książka papierowa, mam ich w domu tyle, że poproszę następne pytanie :)

3. Film czy serial?
Serial, bo lubię wielowątkowe, pokomplikowane historie.

4. Jabłecznik czy ciasto dyniowe?

Jabłecznik

5. Ciepły koc czy gruby sweter? 

 Gruby sweter

6. Szalik czy czapka?

 Trudne pytanie, bo zazwyczaj czapka, chyba, że marznie nos, to wtedy szalik :)

7. Latte dyniowe czy grzane wino?

 Ani jedno, ani drugie. Nie przepadam za kawą i nie piję alkoholu, ale gdybym miała wybierać, to bardziej dyniowe latte.

8. Deszczowe dni czy słoneczne dni? 

Zależy od nastroju. Uwielbiam słońce, ale deszcz i mgła to zdecydowanie mój klimat.

9. Gorąca herbata czy gorąca czekolada?

 Gorąca herbata, obowiązkowo z DUŻĄ ilością cytryny i imbiru.

10. Kolorowe liście czy kasztany?

 Kolorowe liście, bo świat zasługuje na wiele kolorów.

11. Krwawy thriller czy słodka obyczajówka?

 Thriller, bez dwóch zdań! Jestem z rodzaju tych, co szukają w książkach mocnych wrażeń!

12. Horror czy fantasy?

 Horror, zaczynam darzyć ten gatunek uczuciem i coraz bardziej mi się podoba.

13. Cały czas online czy raz dziennie online?

 Niestety, cały czas. Chciałabym to zmienić, ale jest trudno.

14. Pisanie w ciszy czy pisanie przy muzyce?

 Pisanie przy muzyce, dla podłapania nastroju.

15. Czytanie w ciszy czy przy muzyce?

 Czytanie w ciszy, żeby się skupić.

16. Kot czy pies?

 Kot, tu nie ma innej odpowiedzi :)

17. Nocna sowa czy poranny ptaszek?

 Nocna sowa.

18. Kawa czy herbata?

 Herbata

19. Autor zagraniczny czy autor polski?

 Zagraniczny, ale obecnie czytam sporo polskich autorów.

20. Kanapa czy fotel?

 Kanapa, w dodatku z wieloma ogromnymi poduchami

21. Zakładka czy paragon?

 Ani jedno, ani drugie, ale chyba boję się przyznawać głośno, CO robię, kiedy czytam i muszę zaznaczyć fragment… :D

22. Jesień czy zima?

 Jesień - deszcz, mgła i kolorowe liście to TEN klimat


A tu znajdziecie moje opinie o książkach:

"Dama Pik"

https://www.instagram.com/p/ChP4pLssG81/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

"Król Pik"

https://www.instagram.com/p/CWYwc8NsUvQ/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

"Dama kier"
https://www.instagram.com/p/CMkafcDBkCu/?igshid=YmMyMTA2M2Y=



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz