czwartek, 3 stycznia 2019

2/2019 Nieodnaleziona

"Gdybym oświadczył jej się chwilę wcześniej, nigdy by do tego nie doszło. Nie napadnięto by nas, ja nie trafiłbym do szpitala, a ona nie zniknęłaby na zawsze z mojego życia."

Remigiusz Mróz to jeden z moich ulubionych polskich autorów. Pisze zawrotnie szybko, a także masę książek wydaje rocznie. Każdą jego książką, jaką do tej pory przeczytałam byłam zachwycona, a powieść "Nieodnaleziona" trochę mnie zawiodła. Autor przyznam miał dobry pomysł, zapowiadał się świetny kryminał, ale coś było nie tak z tą książką. Można pomyśleć, że była pisana szybko na kolanie.

"Rycząc ze śmiechu, agresorzy zerwali z niej majtki. Pierwszy z nich zrzucił spodnie i położył się na Ewie. Inny stał za mną, unosząc moją głowę, bym musiał oglądać co się dzieje."

Akcja rozpoczyna się w Opolu. Autor przedstawia nam parę Ewę i Damiana, którzy prawie całe życie są razem i są nierozłączni. Opisana jest ich historia miłosna. Przyszedł wreszcie dzień w którym Damian postanowił się oświadczyć. I tu zaczyna się akcja jak na kryminał przystało. Para wychodzi z pubu i zostają zaczepieni przez grupkę mężczyzn. Ewa zostaje brutalnie zgwałcona, a Damian mocno pobity, gdy budzi się Ewy już nie ma.I w tym momencie przenosimy się w czasie o 10 lat. Damian dalej żyje w przekonaniu, że odnajdzie ukochaną. W poszukiwaniach pomaga mu przyjaciel, który nagle natrafia na jej ślad. Wynajmuje grupę detektywistyczną z Pobierowa i to wtedy poznajemy Kasandrę, która ukazana jest jako niedostępna bogata bizneswomen. Niestety okazuje się, że nocami jest katowana przez swojego męża. 

"Minus sprowadzał się do tego, że czułam się nieustannie inwigilowana. Przynajmniej za dnia. Nocą wydawało się, że jesteśmy sami na całym świecie."

Między Kasandrą i Damianem zawiązuje się nić porozumienia, która prowadzi do jeszcze większej katastrofy dla chłopaka.

Książkę czyta się naprawdę dobrze, kartka idzie za kartką. Można powiedzieć, że połknęłam książkę. Szybka akcja i dramaty bohaterów zmuszały do dalszego czytania. Niestety im bliżej końca tym narastało więcej pytań. 

Duży plus dla autora za naprawdę dobrze opisane sytuacje gwałtu oraz przemocy domowej. Jak to czytałam miałam wrażenie jakby to dotyczyło mnie, jakby te ciosy były wymierzone we mnie. Razem z Kasandrą przeżywałam ból. 

Myślę, że osoba Kasandry została najlepiej opracowana. Autor ukazał jej różne oblicza od ofiary przemocy po osobę, która jest tak zdesperowana, że swoje dobro stawia nad innymi. Damian jawił się jako główny bohater, ale był tylko ładnym tłem dla postaci Kasandry. 

To co zaliczyłabym do minusów to na pewno powtarzalność picia wina przez Kasandrę (myślę, że miało to też na celu zahaczenie o temat alkoholizmu, który niby ma się pod kontrolą, ale było tego za dużo) oraz ciągle przypominanie, że Damian uwielbiał Spidermana. Co mnie również rozczarowało to był to finał. Liczyłam na coś innego. Autor znany jest ze swoich zakończeń, ale niestety tutaj przekombinował. Również zdarzały się czasami oderwane od rzeczywistości zwroty akcji, które miały na celu wyjaśnić postępowanie Kasandry, ale przez to cały finał legł w gruzach. Niestety parę wątków zostało bez odpowiedzi (chyba, że autor zostawił sobie otwartą furtkę do napisania drugiej części).

Początek był bardzo zachęcający, autor miał dobry pomysł na książkę i duży plus za to, że podjął się tematu przemocy domowej o którym trzeba mówić głośno.

"Zresztą czy po tym wszystkim, co mnie spotkało, mogłam jeszcze racjonalnie cokolwiek ocenić? Kilkunastoletni ciąg alkoholowy sam w sobie sprawiał, że umykała mi granica, która oddzielała to, co usprawiedliwione okolicznościami, od tego co niedopuszczalne"

Moja ocena tym razem z bólem serca to taka dobra szóstka. Książka jest wciągająca, napisana przystępnie, uderza o ważne tematy, ale czegoś zabrakło, coś zostało przekolorowane i niewyjaśnione do końca. Autor nadal będzie tym ulubionym i będę polecać jego książki, a tą warto przeczytać chociażby dla tych dobrze napisanych scen przemocy domowej.

Tytuł: Nieodnaleziona
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Filia 
Stron: 400
Ocena: 6/10

A jakie były wasze odczucia po przeczytaniu tej pozycji? Podzielcie się w komentarzu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz