czwartek, 10 stycznia 2019

4/2019 Najszczęśliwsza

"Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Ale z perspektywy czasu mam naprawdę solidne powody, żeby tak sądzić."

To była moja pierwsza książka Maxa Czornyja i muszę powiedzieć, że książka jest warta przeczytania. Niestety miałam do niej dwa podejścia. Dobrze, że jednak skusiłam się i sięgnęłam po nią drugi raz. Dlatego jeśli tobie się to zdarzy to nie zrażaj się i czytaj dalej, bo dla takiego zakończenia warto.

Dawid Kaster, artysta malarz dowiaduje się, że jego ukochana jest w ciąży. Kilka minut po tym zastaje w toalecie zamordowaną żonę. Jego świat się rozpada, a on pogrąża się w rozpaczy. Mordercy nigdy nie złapano. Akcja książki przesuwa się o cztery lata. Dawid układa sobie życie na nowo, ma dziewczynę Magdę, która się do niego wprowadza. Cały koszmar zaczyna się od nowa gdy artysta dostaje list od swojej zmarłej żony. Czyżby żona jednak żyła? Czy morderca powrócił? Kto mieszał w życiu Dawida?

"Ludzie funkcjonują dzięki sekretom. Gdybyśmy wiedzieli wszystko o sobie nawzajem, nadszedłby koniec świata. Bóg mógłby właśnie tak to rozwiązać."

Gdy akcja zaczęła się rozkręcać nie sposób było książkę odłożyć. Książka trzyma w napięciu i człowiek ciągle zastanawia się co jest grane. Chociaż przestawałam ją czytać to ona nadal siedziała mi w głowie. Niezły zamęt autor wprowadził do książki. Książkę czyta się lekko, a do tego humor autora bardzo mi się spodobał.

"Rozpiąłem guzik spodni i rozporek. Poluzowałem pasek. Następnie stanąłem na palcach i zanurzyłem członek w miękkości doskonale wypranej, sterylnej bielizny."

Historia jest napisana z punktu widzenia głównego bohatera, czyli Dawida, a także kobiety, która pisze jakby pamiętnik i wspomina ciężkie czasy dzieciństwa. Kobieta w młodości była molestowana przez księdza oraz była świadkiem samobójstwa matki. Autor doskonale splata wątki tak, żeby na końcu czytelnik doznał kompletnego szoku. Nigdy nie spodziewałabym się takiego zakończenia. Jest to mocny thriller i każdemu kto lubi takie książki polecam.

Moja ocena 9/10, a to dlatego, że do książki miałam dwa podejścia, coś w pewnym momencie nie zagrało. Natomiast później to co się wydarzyło zrekompensowało ten mały zgrzyt. Tak i jeszcze mały minusik za te częste wstawki o tamagotchi, które czasami nie pasowały do sytuacji. Na pewno sięgnę po kolejne książki tego autora. Już niebawem premiera kolejnej książki "Ślepiec", której nie mogę się doczekać.

Tytuł: Najszczęśliwsza
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia
Stron: 386
Ocena: 9/10

Mam nadzieję, że zachęciłam was choć trochę do sięgnięcia po tą książkę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz