niedziela, 3 lutego 2019

13/ 2019 Zakochane Trójmiasto

"Co na nich czekało? Nie wiedzieli. Ale zdali sobie sprawę, że czasami trzeba uciec, aby móc wrócić i znaleźć coś dobrego, prawdziwego. Tym była ich miłość. Bo jak się zakochać, to tylko nad morzem."

Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tej książki, to polecam ją gorąco. Zbliżający się czas Walentynek nastraja do sięgania po historie miłosne, a tutaj znajdziemy miłość pod każdą postacią.
Książka ta to antologia, dlatego tym lepiej się czyta. Nie trzeba nie wiadomo ile czasu na jej przeczytanie, bo zawsze w wolnej chwili można przeczytać jedno lub dwa opowiadania. Ja właśnie miałam tak zrobić, ale przepadłam i przeczytałam prawie całą na raz. Dlatego uprzedzam, że książka mocno wciąga! :)
Jest tutaj 10 opowiadań od 10 autorów, w tym dwóch panów. Jak już wcześniej wspominałam przy okazji innej antologii jest to dobry sposób na poznanie stylu pisania danego autora.
Historie tutaj zawarte są piękne, czasami śmieszne, a nawet i mroczne oraz erotyczne. Każda jest inna, każda zahacza o inny aspekt miłości. Czuć w tych opowiadaniach, że autorzy naprawdę się przyłożyli i dopracowali te czasami nie tak krótkie opowiadania. Autorzy przypominają nam również, że zakochać może się każdy, wystarczy się tylko otworzyć na miłość.

"Poczuła jego męskość na udzie. Zamruczała radośnie. Przymknęła oczy, pozwalając mu językiem wędrować po szyi. Wyprostowała ręce i dłońmi dotknęła drewnianego stelaża łóżka. Jerzy całował ją coraz bardziej zachłannie. Jedną ręką objął jej dłonie. Założyła mu nogi na plecy. Napięcie rosło, chciała, żeby zdjął ubrania, pragnęła poznać jego ciało, poczuć go w sobie. Wiedziała, że lada chwila to nastąpi, oczekiwanie wzniecało podniecenie."

Które opowiadanie mi się najbardziej podobało?
Chyba bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że od Adriana Bednarka, klimat jaki stworzył i cała ta historia spowodowały, że z chęcią poczytałabym więcej tego typu opowiadań oraz Małgorzaty Wardy, ta historia wzruszyła mnie do łez i utkwi mi na długo w pamięci.
Trochę brakowało Trójmiasta w opowiadaniach, czasami było tylko tłem i nawet jeśliby pokusić się o zmianę miejscowości to nic by to w opowiadaniu nie zmieniło.
Jednak miło czytało się o nadmorskich przygodach miłosnych, czasami czułam jakbym była tuż obok i słyszała szum fal.

"Miłość kojarzy mi się z żarem, niekontrolowanym szczęściem, niepewnością jutra, ale i ekscytacją tym jutrem, erupcją szaleństwa i spontaniczności, wręcz manifestacją jakiejś nieodpowiedzialności."

Moja ocena 9/10
Książkę czyta się przyjemnie i szybko, jest idealna na zimowe długie wieczory, a także nadaje się idealnie na prezent na Walentynki i nie jest to książka tylko dla romantycznych dusz :) Mały minusik za to, że jednak czasami brakowało mi morza i Trójmiasta w niektórych opowiadaniach.

Książka miała swoją premierę 30.01.2019

Tytuł: Zakochane Trójmiasto- antologia
Autor: Agnieszka Lingas- Łoniewska, Małgorzata Warda, Nina Reichter, K. N. Haner, Augusta Docher, Jolanta Kosowska, Adrian Bednarek, Daniel Koziarski, Anna Kasiuk, Anna Szafrańska
Wydawca: Novae Res
Stron: 394
Ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Novae Res!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz