wtorek, 5 lutego 2019

15/2019 Cokolwiek wybierzesz

"Julita przypomniała sobie mały, maciupki obiektyw wbudowany w ramę jej służbowego monitora. Kamera. Nigdy jej nie używała, nie było takiej potrzeby."

Jest to pierwsza część serii Ukryta sieć i jak dla mnie książka była dobra, niestety tylko dobra. Nie wiem czegoś mi zabrakło, coś mi tutaj nie zagrało.
Pomysł na książkę był naprawdę OK. Autor porusza tutaj naprawdę ważne tematy, między innymi prywatności w sieci.
Zraził mnie do siebie chyba nawet nie wstęp, ale raczej środek książki i ciężko mi było przebrnąć. Miałam wrażenie, że książka była po prostu przegadana. 
Dobrze było się dowiedzieć tych wszystkich rzeczy związanych z darknetem, ale czasami było tego za dużo, przytłaczały mnie te ciągłe tłumaczenia.
Julita też nie będzie moją ulubioną niestety bohaterką, chociaż czasami było mi jej naprawdę szkoda. 
Polubiłam za to Janka, który był mniej denerwujący niż główna bohaterka. 

Trochę wam przybliżę książkę, jeśli jeszcze o niej nie słyszeliście.
Na jednej z warszawskich ulic dochodzi do wypadku. Ginie Ryszard Buczek, aktor prowadzący popularny program dla dzieci. Wszystko wskazuje na to, że stracił kontrolę nad pojazdem. Julita Wójcicka, dziennikarka plotkarskiego portalu, ma jednak podstawy sądzić, że ktoś pomógł celebrycie odejść z tego świata. Młoda niedoświadczona dziewczyna zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę. Szybko przekonuje się, że prawda o śmierci telewizyjnego gwiazdora jest bardziej przerażająca, niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. W świecie, w którym rządzą nowe technologie, nic nie jest bowiem takie, jak być powinno...

"Pozostawało jeszcze jedno wyjście: aborcja. Słowo, które w Polsce wypowiadano tylko szeptem, w domowym zaciszu, nie patrząc sobie nawzajem w oczy, tyłem do wiszącego na ścianie krucyfiksu."

Nie to nie jest tak, że książka mi się nie spodobała, bo ogólnie rzecz biorąc historia jest dobra i ostatnie 100 stron wręcz pochłonęłam. Żałuję tylko, że nie było tak z całą książką.
Autor doskonale zakończył książkę i zostawił sobie otwartą furtkę dla dalszej historii. Dlatego też niecierpliwie będę czekała na część drugą.

"On się w ogóle nie znał na tych nowych technologiach, przelewy robił jak emeryt: przy okienku, na karteczce, a konto na Facebooku prowadziła mu agencja pijarowa."

Książka ta uderza w takie tematy jak podmiotowe podejście do kobiet, hejt w internecie, a także pokazuje jak działają portale plotkarskie i jak internet napędza tą całą machinę.
Jeżeli ktoś nie wie nic o czyhających na nas niebezpieczeństwach w internecie, to po przeczytaniu tej książki zastanowi się przed włączeniem laptopa lub komórki. Tak niestety jesteśmy śledzeni cały czas i musimy zdawać sobie z tego sprawę, że każdy nasz ruch w internecie jest rejestrowany, a co tutaj raz prześlemy zostanie na zawsze w tych czeluściach.
Mój mąż jest informatykiem, więc jestem na bieżąco informowana o nowych niebezpieczeństwach :)

Moja ocena 7/10
Czasami książka była za bardzo przegadana, a główna bohaterka często mnie irytowała. Duży plus za pomysł i czekam z niecierpliwością na dalsze losy bohaterów.

"[...] kiedy poszła do łazienki. Przyparł do ściany, zaczął całować, włożył spoconą włochatą rękę pod bluzkę. Całe szczęście ktoś to zauważył, przyszło dwóch chłopaków, ściągnęli go z niej, wyrzucili na ulicę. Ale nie to interesowało policjantów. Pytali, co na sobie miała. Jak tańczyła. Co mu mówiła."

Tytuł: Cokolwiek wybierzesz
Autor: Jakub Szamałek
Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.
Stron: 445
Ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz