czwartek, 20 czerwca 2019

"SORGE" Aleksandra Zielińska

"Oprócz siostry mam na sumieniu dwanaścioro innych dzieci. Doskonale pamiętam ich imiona i oceny. Pamiętam również silne mdłości i ucisk na pęcherz tej nocy, gdy autobus zatrzymał się w niedozwolonym miejscu."

Niech Was nie zwiedzie ta okładka, ja właśnie nie czytając opisu spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury na wakacje, a dostałam ciężką i emocjonalną historię trzech kobiet.
To nie jest historia, którą czyta się na raz.
To nie jest historia, którą czyta się szybko.
To nie jest łatwa historia, wymaga ona ciągłego skupienia.

Ale zacznijmy od początku...
Mała miejscowość na Lubelszczyźnie, Sorge, dzisiaj Boża Wola.
Miasteczko przeżyło zbrodnię dokonaną przez Niemców na rodzinie Czyżewskich podczas drugiej wojny światowej. To także miejscowość, która straciła całe pokolenie dzieci, które uległy wypadkowi podczas powrotu z wycieczki z Niemiec. To także miejscowość, gdzie żyje Ona, ta jedna co ocalała.

To historia trzech kobiet, Adeli, dziewczyny i Tuli.
Dziewczyna to nauczycielka niemieckiego, to ona zabrała dzieciaki na wycieczkę, to ona przeżyła, dzieciaki nie. Jej nic się nie stało. To ona została i nie może znaleźć sobie miejsca w Sorge. To ona nosi brzemię winy. Dręczy ją też coś innego.
Adela, była pielęgniarka u doktora Wierzbanowskiego, była także jego kochanką. Co w tamtych czasach było nie do pomyślenia, kiedy miało się męża w domu. Teraz kiedy i mąż oraz kochanek nie żyją, kobietę zaczynają dręczyć demony przeszłości.
Tula, niegdyś piękna kobieta, biorąca udział w konkursach piękności. Dla męża przeprowadziła się do Sorge. Wspólnie zakładają cukiernię "Flaming". To jej wypadek zabrał dziecko. To po wypadku kobieta niszczy cukiernię. Teraz tuła się po miejscowości, zagląda też do Flaminga. Żyje ona ciągle przeszłością i nie może pogodzić się z losem.
Była to dla mnie jedna z cięższych książek jakie w ostatnim czasie przeczytałam. Nawet nie chodzi o tą konstrukcję, bo jest ona inna i przy czytaniu musiałam być cały czas skupiona, by się połapać. Ta historia przytłoczyła mnie, zmasakrowała moje serducho, jest ona przeraźliwie smutna.
Tej historii nie można porównać do żadnej innej.
Jest nieszablonowa. Styl pisania i klimat jaki stworzyła autorka to coś wspaniałego.
Jest to wymagająca książka, myślę, że nie dla każdego. To książka, którą należy czytać wtedy kiedy jest cisza i spokój, kiedy nikt nas nie rozprasza. Tej powieści należy się przyjrzeć, ale uprzedzam, że jest to wstrząsająca powieść o życiu i śmierci.
Jest tu masa bólu, cierpienia i smutku na który nie każdy jest gotowy.
Nie mniej jednak książkę polecam‼️

Tytuł: Sorge
Autor: Aleksandra Zielińska
Wydawca: W.A.B.
Stron: 311
Ocena: 9/10


Dziękuję Wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz!!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz